Rodzice z dziećmi, które np. robią akcje w sklepie czy w innym publicznym miejscu są srogo oceniani za to, że nie potrafią ich wychować. Mało zdarzeń dzieje się bez przyczyny, a przecież obce, patrzące z boku osoby nie znają kontekstu i powodów, dla których maluch wariuje. Dzisiaj zastanowimy się nad tym jakie jest podłoże łamania zasad przez nasze potomstwo, pamiętając jednak o tym, że wymienione niżej punkty nie stanowią dla ich zachowania usprawiedliwienia, lecz powinny być traktowane jako baza do wyciągania wniosków na przyszłość i zmiany podejścia rodziców.
Dlaczego dzieci zachowują się źle?

Niejednomyślni rodzice – nie może być tak, że dziecko ma w domu złego i dobrego policjanta. Kiedy tata da karę na 3 dni, mama po 12 godzinach stwierdza, że już się ona skończyła. Kiedy mama prosi dziecko o posprzątanie pokoju, tata stwierdza, że nie jet to konieczne i może się bawić. Nie, nie tędy droga! Dziecko wtedy całkowicie głupieje i nie uczy się zasad życia w społeczeństwie. Jak Ty jako dorosły czułbyś się, gdyby np. prezes mówił jedno, a viceprezes całkowicie co innego? Wiedziałbyś co jest właściwe? Dziecko nie wie i przegina albo wręcz manipuluje mniej wymagającą stroną poprzez swoje działanie.
Dynamika rodziny i problemy w niej – każda rodzina przechodzi cykl życia, np. narodziny jednego dziecka, drugiego. Wszelkie zmiany w rodzinie, a zwłaszcza trudności mają wpływ na funkcjonowanie potomka. Normą zatem jest, że pierwsze dziecko będzie zazdrosne o drugie, jednak rodzice muszą to regulować.
Wysoki poziom stresu – zarówno rodziców, jak i dziecka. Dziecko może stresować się stosowaniem kar fizycznych i krzykiem; rodzic zaś sytuacją w pracy. Wtedy łatwiej o nieprawidłowe oddziaływanie na potomstwo.
Psychiczne przygotowanie – a raczej jego brak. Posiadanie dziecka to największa odpowiedzialność, jaką ma się w swoim życiu. Wiele osób podejmuje decyzję o ciąży bardzo pochopnie lub nie podejmuje jej w ogóle. Jeśli rodzic w drugim przypadku nie stanie na wysokości zadania i w dalszym ciągu będzie się skupiał na imprezach etc. może mieć to poważne konsekwencje dla potomstwa.
Brak umiejętności wypełnienia polecenia przez dziecko – dzieci się uczą, a zadaniem rodziców jest tak długo im to pokazywać i tłumaczyć (nie robić za nich), aż tej sztuki nie opanują. Kiedy rodzic staje w roli oskarżyciela, a dziecko winnego tego, że nie umie zawiązać butów, to jak to dziecko ma się poczuć? Może potem dawać czadu, bo czuje się niedocenione. Większość trudności w zachowaniu dzieci w placówce wynika z tego, że mają niepowodzenia szkolne i często nie potrafią zrobić zadania, które dostały od nauczyciela.
Złe zachowanie jako środek do osiągnięcia celu – wspomniana już awantura w sklepie często powoduje, że rodzice wstydząc się robienia akcji przez dziecko kupują mu to, co chce. A co dalej? A co dalej? Przykro mi, trzeba wtedy zagryźć zęby i wyprowadzić dziecko, przytrzymać je lub po prostu zignorować.
Nieprawidłowa komunikacja z dzieckiem – mówiąc dziecku „nie rób tego” czy „bądź grzeczny”, ono naprawdę nie wie o co chodzi. Polecenia muszą być konkretne i klarowne.

Jak widać, jest wiele przyczyn, które powodują, że dzieci zachowują się źle. Ba! Najczęściej same dzieci nie mają tego świadomości, a rolą dorosłych jest te przyczyny odkryć. Trzymam kciuki za dokładne obserwacje swoich pociech i analizy 🙂