Umiejętność poprawnej komunikacji to jedna z najbardziej pożądanych umiejętności w dzisiejszych czasach. Jednakże w inny sposób będziemy rozmawiać z koleżanką, a całkiem inaczej z rodzicem naszego ucznia. Na podstawie swoich doświadczeń, pragnę Wam zaprezentować już czwartą część z cyklu:
Jak rozmawiać z rodzicami?

Zachowaj bezpieczny dystans nauczyciel – rodzic – występujesz w roli specjalisty, a nie koleżanki czy kolegi. Spoufalanie się czy przechodzenie „na Ty” nie jest zbyt dobrym pomysłem.
Spytaj jak możesz pomóc – czasem rodzice podpowiedzą Ci co takiego możesz zrobić, ażeby pomóc im i dziecku. Jeśli leży to w ramach Twoich możliwości, to czemu nie skorzystać?
Podsuń konkretne narzędzia – nie skupiaj się tylko na gadaniu o dziecku, tylko zaproponuj np. zeszyt zachowań dla uczniów z trudnościami w zachowaniu czy daj kwestionariusz do wypełnienia w celu zapisania się do świetlicy środowiskowej.
Nie usprawiedliwiaj złych zachowań ucznia – trzeba i należy rozumieć sytuacje rodzinne, jednak nie wolno usprawiedliwiać działania dziecka, które np. zagraża bezpieczeństwu innych i przytakiwać, gdy rodzic poda powód jego wariacji.
Zaproś do rozmowy inne osoby – ja proszę o obecność w rozmowie z rodzicem wychowawców, nauczycieli przedmiotowych, kuratorów, przedstawicieli świetlic środowiskowych czy pracowników socjalnych.

To od nas w dużej mierze zależy jak rozmowa się potoczy i jak będzie wyglądać. Starajmy się jak najwięcej zastanawiać nad tym w jaki sposób możemy się w tym doskonalić.