„Nikt nie jest samotną wyspą” – zwykło się mówić o ludziach. Żyjemy w stadach i zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym funkcjonujemy w różnego typu relacjach. Jeśli nie jesteśmy szefami, nie mamy zbyt dużego wpływu na to z jakimi pracujemy ludźmi, toteż skupimy się dziś na relacjach dobrowolnych, czyli tych, w które sami wchodzimy lub w których istniejemy od wielu, wielu lat. Czy zawsze mają one na nas dobry wpływ? Zastanówmy się…
Kiedy relacja może być dla Ciebie niezdrowa?

Ty…

Masz poczucie, że tylko Ty się starasz o to, by relacja była jak najlepsza lub nie starasz się wcale, bo np. nie masz siły czy ochoty
Sądzisz, że tylko Ty proponujesz spotkania lub nie proponujesz ich prawie wcale, bo twierdzisz, że np. nie masz czasu
Stwierdzasz, że tylko Ty dajesz coś od siebie lub nie dajesz prawie nic
Uważasz się za lepszego lub gorszego od drugiej osoby

Druga osoba…

W Twoim przekonaniu druga osoba traktuje Cię myśląc stereotypowo: np. „jesteś kobietą, więc tylko Ty musisz zajmować się dziećmi”
Uważasz, że druga osoba traktuje Cię jakbyś był gorszy nie licząc się z Twoim zdaniem lub jest całkowicie Tobie uległa myśląc, że jesteś lepszy
Według Ciebie druga osoba lata za Tobą, by się spotkać lub całkowicie olewa to, by Cię zaprosić na spotkanie
Myślisz, że druga osoba nie daje Ci nic lub Ty jej nic nie dajesz

Jak widzicie, dużo zależy od naszego postrzegania danej relacji. Czasem wydaje nam się, że tak wiele inwestujemy w dany związek (przyjaźni czy miłości), a być może druga osoba tak tego nie postrzega. Ile ludzi, tyle punktów widzenia. Ja dziś podzieliłam się z Wami własnym, a Wy co sądzicie w związku z powyższym?