Bezpieczeństwo na nartach

Jazda na nartach stała się niezwykle popularnym sportem wśród Polaków. Ponieważ „sezon” na nie jest u nas dosyć krótki, to fani tego sportu z błyskiem w oku wypatrują już pierwszych oznak zbliżającej się zimy. Na nartach jeżdżą całe rodziny – w tym zarówno juniorzy jak i seniorzy rodu. Na tych klasycznych, bo narty snowboard wybierają głównie ludzie młodzi. O wiele trudniej jest się bowiem utrzymać na jednej „desce” i jeszcze nią skutecznie manewrować. Snowboard wymaga też trochę lepszej kondycji, a poza tym, w przypadku ” jednej deski” nie ma też co liczyć na jakąkolwiek pomoc ze strony „kijków”. Wiele starszych osób na nartach nauczyło się jeździć samodzielnie. Dzisiaj zdecydowana większość korzysta z usług profesjonalnych instruktorów, którzy wytłumaczą „co i jak”, pokażą jak bezpiecznie upadać i wyrobią w nas pożądane w trakcie jazdy nawyki. O bezpieczną jazdę musimy już jednak zadbać sami. Ochrona głowy jest konieczna ponieważ może uratować życie (wszyscy pamiętamy wypadek mistrza Formuły 1 – Michaela Schumachera, który w trakcie jazdy na nartach, upadając uderzył głową w kamienie i jego stan do dzisiaj nie jest dokładnie znany). Do tego należy mieć świadomość, że jazda na nartach tak, jak każdy inny sport, jeśli nie zachowa się zdrowego rozsądku, może być niebezpieczna. Ograniczone zaufanie powinno nas obowiązywać w stosunku do pozostałych użytkowników stoku, a jeśli mamy wrażenie, że ktoś jeździ niebezpiecznie i na kontuzje naraża innych jeżdżących, powinniśmy ten fakt niezwłocznie zgłosić obsłudze.