Jak się motywować do ćwiczeń?
Chyba każdy chciałby odkryć ten jeden magiczny przepis na utrzymanie wysokiego poziomu motywacji do ćwiczeń. Przeciętny człowiek jest w stanie bez większych problemów zacząć ćwiczyć. Znacznie ciężej wytrwać w tym postanowieniu dłużej niż kilka dni i cały czas trzymać się ustalonej na samym początku ilości treningów w skali tygodnia. Motywacja najpierw jest silna, a potem pozostaje z niej tyle co nic. Zumba początkowo daje ogrom radości, ale nieraz nawet do niej człowiek musi się zmuszać, zwłaszcza gdy ma do wyboru spędzenie wieczoru albo na sali fitness, albo na wygodnej kanapie przed telewizorem. Jak więc utrzymać wysoki poziom motywacji i jak dodawać sobie energii bądź chęci na kolejną porcję aktywności?

Motywacja wynika z tego, co dzieje się w głowie. Każdy sam decyduje o tym, czy chce mu się coś robić, czy woli zostać w domu na kanapie. Mogłoby się wydawać, że jest to proces podświadomy, ale jednak to człowiek kreuje własne myśli, a zawsze można też przywrócić je na dobre tory. Jeżeli już na samo słowo „zumba” dana osoba reaguje niechęcią i pesymizmem, musi po prostu zmienić swoje nastawienie. Jak to zrobić? Warto nawet zmusić się początkowo do odczuwania radości na samą myśl o zaplanowanym dniu treningowym. Może być to nawet radość wywoływana sztucznie. Umysł i tak nie jest w stanie odróżnić rzeczy wytworzonych w głowie od tych, które przychodzą naturalnie. Im dłużej więc będzie się mu powtarzać, że ma się ochotę na ćwiczenia, tym większa szansa, że w końcu nadejdzie ten dzień, w którym ta ochota sama się pojawi i już więcej nie zniknie.