Proroctwa na III kolejkę
Każda drużyna pojechała już po dwa spotkania, więc o każdej z nich można już coś powiedzieć. Powoli klaruje się podział na pięć drużyn lepszych i trzy słabsze. W sumie nie jest to jakaś wielka niespodzianka. Tyle, że nie są to już przypuszczenia, ale fakty.
Toruń – Zielona Góra
ZKŻ wykonał plan maksimum, więc jedzie do Torunia bez wielkiego ciśnienia. Wiadomo, że faworytami nie jesteśmy i ewentualne zdobycie jakichś punktów byłoby przyjemną niespodzianką.
Mamy równy skład i myślę, że wstydu nie będzie.
Mój typ: 50:42
Gorzów – Częstochowa
Szykuje się ciekawy mecz. Obie drużyny zostały poważnie wzmocnione i nie da się ukryć, że te wzmocnienia kosztowały bardzo dużo. Dlatego wydaje mi się, że w obu miastach spodziewano się dużo więcej. Dosyć gładkie porażki na wyjeździe na pewno nie zadowalają ani kibiców ani działaczy ani tym bardziej sponsorów.
W Gorzowie chyba zawodzi T. Gollob. Nie jest prawdziwym liderem drużyny, nie wygrywa w najważniejszych momentach. Drugi lider – R. Holta także nie zachwyca, a P. Karlssonowi bliżej do drugiej linii niż do lidera drużyny. Myślę, że mecz w Zielonej Górze nieco sprowadził na ziemię hurra-optymistów. Jeśli liderzy nie zaczną jechać na miarę oczekiwań (a za te oczekiwania biorą przecież kolosalne pieniądze), to atmosfera w Gorzowie może się zepsuć. Oczywiście Caelum Stal ma zapewnione miejsce w szóstce, więc mimo słabszych występów i tak ma szansę na medal, ale jakiś poziom trzeba reprezentować. Może problem jest w tym, że zawodnicy z Gorzowa jak na razie jeżdżą tylko w polskiej lidze i startów może im brakować.
Z kolei dla Częstochowy to będzie prawdziwy test po przegranej w Lesznie. W końcu pokonanie Unii Tarnów nie jest wielkim osiągnięciem i nieco może zamydlać prawdziwy obraz drużyny. Myślę, ża na Nickiego można liczyć, rewelacyjnie jedzie S. Ułamek, reszta włącznie z Gregiem Hancockiem jest jednak wielką newiadomą. Języczkiem uwagi może być druga linia oraz juniorzy. Jeśli ci zawodnicy pojadą przynajmniej przyzwoicie, to goście mogą myśleć o zwycięstwie.
Mój typ: 47:43 – jednak na Stal, bo jakoś nie wierzę w druga linię Włókniarza.