Istnieje wśród ludzi przekonanie, że stres czy emocja złości usprawiedliwiają wszystkie ich działania. Wcale, że nie! Nie masz wpływu na to jaka emocja się u Ciebie pojawi, lecz masz wpływ na to jak długo ją w sobie zatrzymasz i jakie będzie Twoje zachowanie. Dziś tworzę dla Was kilka punktów „antyporadnika”, czyli czego absolutnie nie powinno się robić lub po prostu nie warto, kiedy przyjdą trudne chwile.
Niekorzystne strategie radzenia sobie ze stresem i gniewem/złością stosowane wobec innych:

Wyzywanie innych – inne osoby mogą mieć na to wpływ, jednak nie możesz zrzucać na nich odpowiedzialności za to, że czujesz złość czy stres. Wyżywanie się na kimś może popsuć relacje, poza tym żaden człowiek nie jest workiem treningowym, by go krzywdzić.
Przeklinanie do kogoś/Przezywanie kogoś – jak wyżej. W dalszej perspektywie, w niczym nam to nie pomoże, lecz wręcz przeciwnie.
Obrażanie się – moim zdaniem lepiej powiedzieć komuś wprost co się nie podoba, niż przestać się odzywać czy udawać, że ktoś nie istnieje. Dojrzali ludzie, w mojej opinii, fochów po prostu nie mają.
Opowiadanie wszystkim o sytuacji bez chęci pogodzenia się z osobą, z którą ma się konflikt – plotkowanie to tak naprawdę przemoc psychiczna, mogą wyrządzić więcej szkody, niż pożytku.
Mówienie komuś, że jest do niczego etc.- jeśli zdenerwowałeś się, bo ktoś wykonał źle swoją robotę, lepiej wskazać mu konkretne niewłaściwe działania, niż od razu stwierdzać, że jest złą osobą.
Pokazywanie komuś niemiłych gestów – czy zredukujesz za kierownicą złość swoją czy kogoś, jeśli pokażesz mu środkowy palec? Chyba nie za bardzo.

Ja kiedyś stosowałam tego typu złe strategie, jednak wiele z nich udało mi się całkowicie wyeliminować lub zredukować. Zastanów się nad tym jak traktujesz osoby w swoim otoczeniu, gdy się wściekniesz? Czy Ty także chciałbyś być tak traktowany? A czego Wy nie tolerujecie u siebie i innych, kiedy się zezłoszczą lub zestresują? Jestem ciekawa odpowiedzi 🙂
Pozdrawiam!