Prowadząc osobę niewidomą zawsze idziemy przed nią, tworząc na szerokość 1,5 osoby, czyli nasze ramię zakrywa jej. Osoba ta chwyta naszą rękę w łokciu, by jej kciuk znajdował się od wewnętrznej strony naszej ręki. Dzieci trzymamy tylko za dwa palce, by nie nawiązał się kontakt emocjonalny.
Żeby wiedziała co zaraz nastąpi wydajemy komendy, np.:
– wąskie przejście – kiedy mijamy się z kimś zachodzimy przed nią tworząc jedną osobę,
– zmiana strony – pierwszy sposób: osoba niewidoma przesuwa się za nami dotykając dłońmi naszych plecy, my stoimy nieruchomo,
– lekki dotyk – gdy wchodzimy np. w rząd w kinie; stykamy się z osobą niewidomą tylko dłońmi lub ramionami i przesuwamy,
– zawracanie.
Przechodzenie przez drzwi polega na tym, że wchodzimy pierwsi, osoba niewidoma najczęściej zamyka za nami drzwi, natomiast chodzenie po schodach wygląda w ten sposób, że najpierw prosimy, by osoba wyczuła stopami pierwszy i drugi stopień, o końcu mówimy w chwili, gdy nadepnie na ostatni schodek. Oczywiście układ rąk jest w tych wszystkich działaniach odpowiednio ułożony i należy się go nauczyć.
Wsiadając do autobusu z osobą niewidomą możemy w trakcie jej wchodzenia postawić jedną nogę na chodniku, drugą w autobusie. Jest to znak dla kierowcy, że coś się dzieje.
BIAŁA LASKA
Są różne rodzaje białych lasek. Najczęściej składają się trzonu, uchwytu i końcówki. Dobierana jest adekwatnie do wzrostu, długości kroku oraz prędkości chodzenia.
Wyróżnia się 4 podstawowe chwyty laski:
A. Standardowy – ręka jak do powitania, palec wskazujący ‘doklejony’ do laski.
B. Ołówkowy – ręka poniżej uchwytu.
C. Pierwotny – kciuk ‘przyklejony’ do laski.
D. Pasterski – obejmujący; cała dłoń obejmuję laskę,najczęściej przy staniu, czekaniu.
Ruchy lasek mogą być z kolei dwupunktowe, trzypunktowe oraz po powierzchni.
Każdy z nas uczył się na szkoleniu chodzić z białą laską.Jest to nie lada sztuka. Niewidomi mają masę problemów w związku z tym. Pamiętam,że nieraz prawie upadłam na ziemię, a nadgarstek bolał mnie po tym cały dzień.
Chylę czoła dla niewidomych poruszających się samodzielnie po mieście i funkcjonujących bez dużej pomocy innych.